EUharmonia / Inauguracja Polskiej Prezydencji w UE
Warszawa, Polska /
Czerwiec 2011
Gdyby pan Marshall McLuhan zawczasu opatentował termin swojego autorstwa - “globalna wioska” - i zgarniał chociaż symboliczne kilka groszy za każdym razem gdy ten termin pada gdziekolwiek w mediach, całkiem słusznie moglibyśmy założyć, że jego rodzina dorobiła by się na tym dość imponującego majątku.
Tak jednak nie zrobił, w związku z tym, wolno nam określić obdywający się w Warszawie festiwal “EUharmonia,” uświetniający inaugurację Polskiej Prezydencji w UE, mianem ucieleśnienia idei kryjących się za pojęciem “globalnej wioski.”
Zgodnie z założeniami organizatorów, dziesięć godzin programu miało być niejako transkulturową podróżą muzyczną, w którą odwiedzający mieli się wybrać z ponad setką artystów z różnych zakątków Europy. Rożne kultury i gatunki muzyczne, ze wszystkich zakamarków starego kontynentu, miały się przenikać - z jednej strony zachowując swój unikatowy charakter, a z drugiej tworząc nową jakość - wielokulturowy kolaż wymykający się definicjom gatunkowym i inspirujący się europejską kulturą ludową.
Nowatorskie i innowacyjne podejście organizatorów wyrażało się rownież przez konstrukcje ustawione na potrzeby festiwalu - dwa namioty sferyczne firmy Freedomes, Freedome F50 i Freedome F30, ozdobione motywami EUharmonii stały sie niewątpliwą ozdobą centrum Warszawy, będąc jednocześnie ucieleśnieniem idei festiwalu łączącego, z pozoru, diametralnie różne wymiary.
Poza muzyką, festiwal miał do zaoferowania jednak dużo więcej niż tylko same namioty kuliste. Warszawa, na czas trwania EUharmonii, stała się również stolicą specjałów kuchni multikulti, serwując, oprócz tradycyjnych polskich pierogów, korycińskich serów i góralskich oscypków, potrawy kuchni wietnamskiej, senegalskiej, czeczeńskiej, ormiańskiej, rosyjskiej, żydowskiej oraz węgierskiej. Część zdecydowanie najbardziej apetyczna i najbardziej fascynująca jeśli chodzi o integracje różnych europejskich kultur